2x Mieszanki hydrolizowanego kolagenu (10 000 mg) i składników superfood

Od jakiegoś czasu miałam problem ze stawami – zwłaszcza kolana dawały mi się we znaki, szczególnie rano. Szukałam czegoś, co może pomóc, ale nie chciałam od razu sięgać po leki. Trafiłam na ten kolagen i po kilku tygodniach naprawdę poczułam różnicę. Stawy bolą mniej, a przy okazji skóra wygląda lepiej. Fajna sprawa, naturalne wsparcie na co dzień.

Smak bardzo na plus, nie czuc jakiegosrybiego czy miesnego posmaku, czuc fajny naturalne truskawki, a nie jakies sztuczne aromaty@ Nawet mozna wyczuc ziarenka od truskawek 😀 czekam na efekty!

Od dłuższego czasu borykałam się z problemami skórnymi – moja cera była sucha, szara i pozbawiona blasku. Zawsze myślałam, że to wynik stresu i zmęczenia, ale po trzydziestce zaczęło mnie to coraz bardziej martwić. Próbowałam różnych kremów i suplementów, ale efekty były krótkotrwałe. Po kilku tygodniach regularnego stosowania tego kolagenu zauważyłam pierwsze zmiany, bo moja skóra zaczęła wyglądać zdrowiej, stała się bardziej elastyczna i nawilżona. Zniknęły suche plamy, które były moją zmorą… To, co najbardziej mnie zaskoczyło, to jak kolagen wpłynął na kondycję mojej skóry od wewnątrz. Czułam, że wreszcie moja cera zaczyna się regenerować, a nie tylko maskować problem zewnętrznymi produktami. Teraz czuję, że znalazłam rozwiązanie, które naprawdę działa, i mogę spokojnie polecić ten produkt każdej kobiecie, która chce zadbać o swoją skórę po trzydziestce! Dziękuję everjuno

Zaczęłam brać ten kolagen, bo kto by nie chciał odwlec zmarszczki jak najdłużej, prawda? 😂 Na razie działa – skóra bardziej gładka, a ja mówię sobie, że cofnęłam zegar o kilka lat! Może zmarszczki nie znikną na zawsze, ale przynajmniej będą się czaić w kącie trochę dłużej!

Podzielę się moją historią, bo może ktoś z Was zmaga się z podobnym problemem i będzie to przydatne. Mam atopowe zapalenie skóry i przez cały rok walczę z ekstremalnie suchą skóry. Zimą, kiedy włącza się ogrzewanie, wszędzie robi się jak w pustyni – w samochodzie też, a moja skóra zaczyna swędzieć jak szalona. Oczywiście, wypróbowałam chyba wszystko – od najdroższych kremów, przez farmaceutyki, po zabiegi iniekcyjne (tak, te, które kosztują więcej niż moja miesięczna pensja). Ale to wszystko to tylko szybka pomoc, a potem znowu wraca tragedia.

Najlepszy efekt osiągnęłam, kiedy zaczęłam stosować kolagen, który polecił mi… mój fryzjer.Okazało się, że nie tylko jest mega skoncentrowany, ale ma też fajną mieszankę składników przyjaznych dla skóry. To było jak balsam dla mojego ciała! W końcu udało mi się pokonać tę straszną suchość, która dosłownie zniszczyła moje usta i ich kontur. Dodatkowo, gorąco polecam nawilżanie powietrza w pokoju, w którym śpisz – nie tylko dla suchych ust, ale dla całej skóry. ten kolagen to prawdziwa magia, bo nawilża skórę od środka. Usta wyglądają jak usta, a nie jak dwie rozpadnięte skórki mandarynki. Mój stan poprawił się w ciągu około czterech tygodni. Polecam z całego serca

Używam tego kolagenu codziennie i jestem zachwycona! Moje paznokcie przestały się łamać, a skóra wygląda na bardziej elastyczną. Plus za brak cukru, idealnie pasuje do mojej diety keto.